Targi FILM VIDEO FOTO 2015 - relacja

Targi FILM VIDEO FOTO 2015 - relacja

Powiem tak: pamiętam te targi jeszcze z lat, kiedy biegało się pomiędzy budynkami i namiotami a część stoisk znajdowała się na antresoli... Prelekcje odbywały się na jakimś zapleczu, w ciemnych salach, które trudno było odnaleźć i bez mapy ani rusz. I muszę powiedzieć, że w tym względzie te targi poszły mocno do przodu. Odkąd otwarto nowy budynek, obsługa, baza lokalowa, sanitarna, wystawiennicza czy gastronomiczna to już całkiem inna bajka... Po prostu cywilizacja!

Czemu jednak o tym mówię? Bo odnoszę wrażenie, że wraz ze wzrostem poziomu „lokalowego” tych targów, spada ich znaczenie rynkowe. Bo jak wytłumaczyć brak bezpośredniej obecności części największych firm z tego rynku lub tylko skromną prezentację swoich produktów na stoiskach swoich dystrybutorów? Ja szczerze mówiąc pamiętam te czasy, gdy na targach nie można było się dopchać do megawielkiego stoiska producenta obiektywów czy aparatów po to, aby wypożyczyć i przetestować najrzadsze nawet modele szkieł czy aparatów... No cóż! Tyle narzekania! Teraz o pozytywach.

Na tym tle moim skromnym zdaniem bardzo wyróżniały się stoiska tylko kilku producentów, którzy najbardziej serio potraktowali tę imprezę.

 

Mnie osobiście chyba najbardziej podobało się stoisko producenta producent wysokiej klasy monitorów EIZO. Olbrzymia powierzchnia, dużo osób do rozmowy i sporo sprzętu do obejrzenia i testowania. Nie mówiąc już o programie wykładów, które przygotowała ta firma oraz przepięknym "ogórku", w którym przesiadywały urocze modelki.... Widać, że firmie  naprawdę zależy!

 

Drugą firmą, którą chciałbym wyróżnić jest producent tabletów WACOM. Sporo sprzętu i ludzi oraz obecność przedstawiciela producenta bardzo ułatwiało rozmowę i ewentualne nawiązywanie kontaktów.

 

Kolejną firmą, która nie zawiodła to Sony. Jak zwykle dużo miejsca, sporo aparatów i obiektywów oraz załoga, która barwnie i soczyście opowiada o zaletach sprzętu tej marki na mnie zrobiła pozytywne wrażenie. Modelki, scenka, niezłe oświetlenie - wszystko jak trzeba! Szkoda tylko, że nie było nikogo z marketingu (przynajmniej takich mi udzielono informacji), więc o interesach nie dało się pogadać...

 

Moich nadziei nie zawiódł również Panasonic. Może stoisko nie powalało ilością bajerów, kolorów itp, ale były aparaty, obiektywy i życzliwa obsługa a obecność osób odpowiedzialnych za marketing pozwoliła przeprowadzić rzeczowe rozmowy i o sprzęcie i o przyszłości...

 

Niezłym stoiskiem mógł pochwalić się również BEiKS, w ramach którego prezentował się m.in. Olympus.

Na koniec chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na producenta oprogramowania COREL. Firma od wielu lat obecna na rynku a jednak w ostatnim czasie pozostająca w cieniu ADOBE (mówimy oczywiście o oprogramowaniu służącym do pracy z fotografią). Dlaczego o tym wspominam? Bo to w zasadzie jedyny duży producent oprogramowania, który na targach miał swoje stoisko. Szkoda tylko, że zabrakło jakiś poważnych wykładów, by móc zapoznać się z nowościami i aktualnymi możliwościami programów tego producenta.

To na razie tyle...

Rafał Schmidt

 
2015-03-27 Archiwalne 1

1 Komentarz

  • Grzegorz B

    Grzegorz B 2015-04-04

    Byłem i powiem tak: bida, bida, bida!
    Stoisko Canona (nawet nie Canona tylko sklepu ze sprzętem Canona) - mikruśne!!!
    Walka o dostęp do lady i przepychanie jak na targowisku z ciuchami w koszykach!
    Nikon z jedną gablotką!

Napisz komentarz

Musisz być zalogowany  aby opublikować komentarz.


Kategorie Bloga

Tags

Ostatni komentarz

Porównaj
Kontynuuj Porównaj