Dziś maluchy mają swój dzień czyli jak fotografować dzieci

W ten piękny dzień spróbujmy zajrzeć trochę do warsztatu fotografa... Uchylamy skrzypiące stare drzwi i co widzimy???

Przede wszystkim ciepełko!

I nie chodzi tu tylko o temperaturę (chociaż jest ona bardzo ważna, ze względu na to, iż bardzo często robimy zdjęcia dzieciom rozebranym „do rosołu”), ale przede wszystkim o ciepło bijące od fotografa. Zrozum, że jeżeli dziecko będzie się ciebie bało, będziesz zbyt głośny, napastliwy zbyt ruchliwy żadna sesja sie nie uda! Łagodność, cierpliwość a przede wszystkim ciepły uśmiech to cechy dobrego fotografa dziecięcego...

Po drugie: miejsce!

Warto mieć miejsce, które nie będzie zbyt mocno rozpraszało modela, z dobrym naturalnym (ewentualnie stałym sztucznym oświetleniem). Dlaczego? Jeśli dziecko będzie spokojniejsze Ty też będziesz miał więcej czasu na poprawne ustawienie planu. Postaraj się, aby z tła zniknęły wszystkie niepotrzebne rzeczy lub wybierz takie miejsce, gdzie tego całego bałaganu nie będzie. Nie ma nic gorszego niż świetne i niepowtarzalne zdjęcie dziecka a w tle jakieś koszmarne elementy.

Zadbaj o modela!

Zadowolony i uśmiechnięty model (a w przypadku dzieci nawet śniący o niebieskich migdałach) jest kluczem do sukcesu. Dlatego napal w piecu, zabaw odrobinę oraz nakarm bohatera przed sesją. Jeśli się zdrzemnie - bardzo dobrze! Jest to szczególnie istotne w fotografowaniu bardzo małych dzieci oraz noworodków. Im mocniej zaśnie tym łatwiej będzie go układać, przenosić itp...

Co do ubioru to (podobnie jak w tle) postaraj się unikać bałaganu, także w kolorach. Ubierz maluszka raczej w stonowane kolorystycznie materiały lub wręcz przykryj tylko pieluszką kocykiem itp. Dziecko nie może sie zgubić w orgii barw!

Wybierz gadżet!

Ważnym elementem każdej sesji jest jakiś gadżet nadający charakter całej sesji: miś, koszyk, kocyk, zabawka, wianek itd., itd... Chodzi o to, aby dziecko zostało pokazane w jakimś kontekście. Modnym ostatnio „dodatkiem” do zdjęcia dziecka jest tato lub braciszek czy siostrzyczka, najlepiej w rozmazanym tle, ewentualnie jako element pierwszego planu. Ważne jest tylko, aby ilość gadżetów ani ich rozmiar nie przytłoczył głównego bohatera.

Zaplanuj ujęcie!

W fotografii dziecięcej istotnym elementem jest detal i dlatego zbliżenia oraz wąskie kadry są jak najbardziej na miejscu. Nie bój się podejść bardzo blisko, czasem nawet z zastosowaniem trybu makro. Zobaczysz, że zdjęcie stóp, rączek, uśmiechu potrafią robić piorunujące wrażenie!  Istotne jest również to, aby na zdjęciu ukazywać autentyczne reakcje dzieci. Nie ma nic gorszego niż twarz dziecka wykrzywiona w sztucznym grymasie uśmiechu. To wbrew naturze dziecka i pewnie dlatego tak bardzo razi w oczy. Czasem trzeba trochę poczekać, by na zdjęciu wyszło po prostu naturalnie.

Zajrzyj głęboko w oczy!

Ponoć oczy są zwierciadłem duszy... A w przypadku dzieci to powiedzenie jest wyjątkowo prawdziwe. Zwracajcie uwagę na oczy dzieci, na to co się w nich odbija! Tam powinna być zogniskowana wasza uwaga, ostrość waszego zdjęcia, tam będzie spoglądał ten, kto będzie podziwiał wasze zdjęcia!

Łap chwilę!

W przypadku dzieci chwila decyduje o wszystkim! W przypadku scen na wolnym powietrzu warto mieć włączony tryb seryjny, gdyż wyczyn twojego dziecka może się już więcej nie powtórzyć! W takiej chwili prawie wszystko może być istotne: emocja, ruch, zdarzenie! Warto być zatem przygotowanym!

Na koniec sprzęt!

Fotografia maluchów pod względem sprzętowym niewiele różni się od zwykłej fotografii portretowej może poza jednym wyjątkiem: na czas sesji lampy błyskowe schowaj do szafy a już jak ognia unikaj podnoszonej lampy w aparacie. Jeśli już musisz odbijaj światło z różnych stron byle nie prosto w modela. Ja osobiście preferuję światło naturalne np. okno a jeśli już muszę błyskać to stosuję wiele słabych źródeł światła odbijanych od ścian, sufitu, blend itp.

Co do aparatu i obiektywu to w tym rodzaju fotografii liczy się bokeh (zajrzyj do naszego artykułu tutaj). Nie muszę więc tłumaczyć, że w tym wypadku liczy się rozmiar (soczewki, przesłony, ogniskowej i sensora). Wybieramy więc dobre i jasne obiektywy i zapinamy je do dobrego body najlepiej wyposażonego w matrycę FF. Wtedy będziesz mógł, drogi czytelniku bez problemu wyodrębnić z twojego zdjęcia to co najważniejsze: dziecko!

Pozdrawiam!

Miłego tygodnia