Nikon d610 - test nocny

Test Nikona d610 polegał na wykonaniu kilku ujęć nocnych jednocześnie na plikach RAW oraz JPG w różnych czułościach. Dzięki temu będzie można zobaczyć jak aparat sobie radzi w całkowitych ciemnościach z bardzo jasnym obiektem w centrum oraz w jaki sposób aparat redukuje szum bezpośrednio w body. Jest to o tyle istotne, że będzie możliwość obejrzenia i porównania użyteczności plików JPG oraz skali ingerencji oprogramowania w proces wywoływania. Pliki RAW zostały wywołane zupełnie bez korekty, natomiast jpgi zostały skompresowane jako „fine” na standardowych ustawieniach aparatu oraz z filtrem „Vivid”. Pod każdym obrazkiem umieszczamy wycinki 1:1 tak, aby można było sobie porównać efekty.

Zapraszamy do oglądania!

Nikon d610, iso 100

Nikon d610, iso 100, plik JPG

Nikon d610, iso 100, plik RAW

Nikon d610, iso 800

Nikon d610, iso 800, plik JPG

Nikon d610, iso 800, plik RAW

Nikon d610, iso 3200

Nikon d610, iso 3200, plik JPG

Nikon d610, iso 3200, plik RAW

Jak wyniki? Wg mnie i dobrze i źle. Dobrze, bo widać, że body znakomicie radzi sobie z obróbką materiału, który dostarcza matryca i wynikowe pliki JPG są naprawdę niezłej jakości nawet przy iso 3200. Dobry jest również algorytm odszumiający, który razem z szumem usuwa niewielką ilość szczegółów (szczególnie na niższych czułościach). Także wygląd szumu mnie osobiści się podoba, ale o tym juz pewnie mówiłem.... Natomiast stosunkowo duży udział szumu przy wyższych czułościach nieco martwi. W końcu to pełna klatka! Oczywiście nie należy zapominać, że rozmawiamy o problemach typu: "Dlaczego na iso 3200 szum jest nieładny" a nie "Dlaczego tam nic nie widać", ale no cóż - chciałoby się jeszcze więcej! Na pewno na początek zabawy z pełną klatką ten poziom w zupełności wystarczy i pozwoli odkrywać dotąd niezbadane rejony fototgrafii.

Tutaj znajdziecie inne artykuły powiązane z tym tematem:

autor: RaSch