Sigma 30/2.8 - testy w terenie
W obliczu narastającej popularności bezlusterkowców Sigma w 2012 roku zdecydowała się wypuścić na rynek dwa modele obiektywów: 30-tkę oraz 19-tkę, przeznaczonych do matryc o wielkości maksymalnie APS-C. Są to modele budżetowe, więc z założenia nie powinniśmy spodziewać się „cudów”... Ale czy na pewno? Przyjrzyjmy się bliżej obiektywowi Sigma 30/2.8
Poniżej macie kilka zdjęć pokazujących możliwości tego szkiełka. Zdjęcia wykonano na korpusie Sony a6000.
Sigma 30/2.8 DN A f/2.8 + Sony a6000
Sigma 30/2.8 DN A f/2.8 + Sony a6000
Rozmycie tła
Obiektyw nie jest mistrzem jasności (maksymalny otwór względny f/2.8) więc raczej nie powinniśmy się spodziewać jakiegoś spektakularnego efektu bokeh, ale jak na budżetowe szkło, które można kupić za nieco ponad 700 PLN to chyba jednak robi wrażenie, prawda?
Sigma 30/2.8 DN A f/2.8 + Sony a6000
Sigma 30/2.8 DN A f/2.8 + Sony a6000
Sigma 30/2.8 DN A f/2.8 + Sony a6000
Rozdzielczość
Zaskakująco dobrze obiektyw wypada w środku kadru. Nie są to może rezultaty wybitne, ale na pewno zadawalające. Niestety jest pewien szkopuł - obiektyw nie posiada stabilizacji, co ogranicza w tym zakresie jego użyteczność we współpracy z modelami Sony E, które również nie posiadają stabilizacji. Oczywiście jest to bardziej problem firmy Sony, która stabilizuje matrycę we wszystkich swoich modelach za wyjątkiem niepełnoklatkowych na bagnecie E. Dlaczego? Trudno jest mi ten fakt jako konsumentowi zrozumieć, ale chyba też nie muszę, prawda? Wg mnie mocno ogranicza to sprzedaż tych modeli aparatów, ale cóż... Kto bogatemu zabroni??? Dla wprawnego fotografa nie powinien to być problem, bo przypominam, że jeszcze niedawno były takie czasy, kiedy nie było stabilizacji, autofocusa i jakoś powstawały dobre i ostre zdjęcia, więc da się żyć, ale na ten fakt (gwoli uczciwości) trzeba zwrócić uwagę. W systemie micro 4/3 oczywiście tego problemu nie ma, gdyż tam producenci powszechnie stosują stabilizację w body.
Sigma 30/2.8 DN A f/2.8 + Sony a6000
Sigma 30/2.8 DN A f/4 + Sony a6000
Sigma 30/2.8 DN A f/2.8 + Sony a6000
Praca pod światło
Obiektyw znakomicie spisywał się w pracy pod światło i właściwie nie stwierdziliśmy jakiś kompromitujących wpadek w tym zakresie, zresztą zobaczcie sami:
Sigma 30/2.8 DN A f/2.8 + Sony a6000
Sigma 30/2.8 DN A f/2.8 + Sony a6000
Aha i jeszcze jedno! Zdjęcia, które widzicie powyżej oczywiście nie są zdjęciami testowymi i nie należy ich tak traktować. Na razie chcieliśmy po prostu pokazać Wam możliwości tego szkiełka. Na testy laboratoryjne przyjdzie czas już niedługo...
Obiektyw do testów wypożyczył wrocławski sklep FOTO-MASTER.PL
autor: RaSch
zdjęcie tytułowe pochodzi z witryny producenta: www.sigma-foto.pl
Napisz komentarz
Dziękujemy za dodanie komentarza
3 Komentarze do artykułów
Greg Foty 2016-07-12
Jakoś tak ... mało wyraźnie. To zasługa braku stabilizacji w tym a6000 czy kiepskich własności optycznych? Czemu nie testujecie tego na np M5 olka? Wyeliminowalibyście chociaż ryzyko poruszenia.Soniolina 2016-06-30
I dlatego, że nie ma stabilizacji należy kupować FF w tym bagnecie! Zwłaszcza, że Sony z jakiegoś dziwnego powodu żąda sobie porównywalnych pieniędzy za a7 II i a6300!!!Ben Ten 2016-06-30
Sprawdziłem na stronie producenta - on waży 140g!!! Naprawdę jest taki poręczny i przy tym użyteczny, czy plastik-fantastic???