Samsung Tab S2 - zdjęcia prosto z tabletu

Do naszej redakcji trafił najnowszy 10-calowiec Samsunga Tab S2. Trzeba przyznać, że podeszliśmy do niego dość sceptycznie... Bo tak właściwie to do czego może służyć fotografowi tablet i w dodatku nie graficzny???? A czy tym się da w ogóle robić lub obrabiać zdjęcia??? Te i wiele innych pytań nurtowało nas zanim przesyłka trafiła do redakcji....

Kiedy wreszcie rozpakowaliśmy pudełeczko - zaczęło się! Powiem tak: zaskoczenie goni zaskoczenie! Po pierwsze, że to takie lekkie (niecałe 400 g!). Po drugie, że to takie cienkie, bo niecałe 6 mm robi naprawdę duże wrażenie. A po trzecie - ekran super AMOLED QXGA tj. 2048 x 1536 pikseli! Szczerze mówiąc jakość wyświetlanych obrazów powala, przynajmniej mnie... Oczywiście producent zadbał o to, aby wyświetlane widoczki były odpowiednio nasycone (czasem nawet zbyt nasycone), ale trudno mieć pretensje, że coś wygląda za dobrze... Ale wtedy właśnie pojawia się potencjalne zastosowanie tego urządzenia - PORTFOLIO! Prezentacja własnych możliwości u klienta zawsze sprawia kłopot, szczególnie wtedy, gdy jest w pewien sposób spontaniczne - takie przy okazji.. Korzystanie wtedy z cudzego monitora to raczej porażka a nasze zdjęcia najczęściej nagle tracą na wartości oglądane na fatalnej matrycy lub w koszmarnej rozdzielczości. Z tym urządzeniem raczej nie będzie takiego problemu, bo tutaj wszystko wygląda naprawdę nieźle...Powiem więcej - po przegraniu zdjęć na komputer nagle wszystko traci swój urok! Czy to dobrze? I tak i nie! Tak - ponieważ prezentacja wygląda nieziemsko, ale obrabiać już nie polecam, bo jednak można się przejechać....

Bardzo ciekawym akcesorium jest dedykowane etui z klawiaturą, które przekształca tablet w minikomputer osobisty. Niestety nie mieliśmy okazji go przetestować, więc nic więcej powiedzieć nie możemy, a szkoda bo zapowiada się świetnie....

Nieco pół żartem pół serio postanowiliśmy sprawdzić, czy da się tym robić zdjęcia... 8-mio megapikselowa matryca raczej na nikim nie zrobi wrażenia więc właściwie nie spodziewaliśmy się jakiś wodotrysków. I rzeczywiście fajerwerków nie było, ale o dziwo urządzenie wykonało kilka naprawdę fajnych ujęć. Oczywiście najlepiej radziło sobie w dobrym oświetleniu. Wprawdzie dość zabawnie wygląda człowiek, który fotografuje „tablicą”, ale co mi tam... Nie takie rzeczy się robiło! Poza tym robienie zdjęć telewizorem ma jeszcze jedną zaletę - zanim zrobi się zdjęcie, już można je oglądać na ekranie w dużej rozdzielczości! Takie małe zakłócenie czasoprzestrzennego kontinuum....

Poniżej prezentujemy kilka kadrów oraz na dole wycinki 1:1. Cudów nie ma i w co lepszym smartfonie macie pewnie lepsze aparaty, ale w razie czego tutaj też się da! Czego potwierdzeniem są poniższe kadry!

Wypadałoby tylko jeszcze zobaczyć jak wyglądają poszczególne czułości iso:

Samsung Tab S2, iso 100, wycinek 1:1

Samsung Tab S2, iso 200, wycinek 1:1

Samsung Tab S2, iso 400, wycinek 1:1

Samsung Tab S2, iso 800, wycinek 1:1

Podsumowując można powiedzieć, że aparat w tym urządzeniu do wybitnych nie należy, ale robi całkiem przyzwoite zdjęcia (jak na urządzenie mobilne oczywiście!), przydatne szczególnie wtedy, gdy podczas prezentacji, spaceru, wyjazdu itp. zabraknie normalnego aparatu. Zwłaszcza, że takie zdjęcie można od razu obrobić, pomalować i np. wysłać... Mnie osobiście bardzo brakowało rysika oraz bardziej zaawansowanych możliwości edycyjnych, ale chyba nie można mieć wszystkiego. Poza tym sklep z oprogramowanie pęka w szwach, więc pewnie coś się znajdzie.

Zupełnie inną bajką są możliwości prezentacyjne tego urządzania a te dzięki naprawdę świetnemu ekranowi są znakomite. Zdjęcia ogląda się dobrze, kąty widoczności znakomite, kolory wysycone... Czego chcieć więcej? Żeby jeszcze dawali za darmo, prawda?

autor: RaSch

tagi: #samsung, #tabs2,